Wreszcie upragniona zima. Wszędzie biel i taka niesamowita cisza. Uwielbiam ogród zimową porą, gdy wszystko przykryte jest puszystą kołdrą i zastyga w bezruchu. Siedzę właśnie przy oknie, popijam kolejną herbatę i nie mogę zmobilizować się do pracy.
Ale co tam, jeszcze chwilę popatrzę na to cudo, w końcu nie zawsze jest tak pięknie.
P.S
Jak widać koty również zachwycone. Zimą czy sikorkami? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz