Tym razem uszyłam same dziewczyny. Przygotowałam dla nich płócienne sukienki z koronkami - takie odrobinę staroświeckie. Małe gosposie dostały też drewniane łyżki i mogą już przyrządzać świąteczne smakołyki.
W końcu nie tak łatwo nakarmić wszystkich krewnych i znajomych królika :)
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz