poniedziałek, 15 czerwca 2015

Puk puk

Dziś kolejny dowód na to, że marzenia się spełniają.
Czasem trzeba im w tym trochę pomóc, a czasem po prostu cierpliwie poczekać.
Ja na swoje stare drzwi czekałam bardzo długo, ale od dawna wiedziałam jakie będzie ich przeznaczenie. W końcu udało się i mam wreszcie wymarzone ,,DRZWI DO OGRODU".
Co prawda jeszcze nie zdążyłam ich oczyścić i pomalować, mimo to moi mężczyźni już je zamontowali - a ja cieszę się jak dziecko :)

I jak tu nie mieć marzeń  ?










2 komentarze:

  1. Niesamowity pomysł z tymi drzwiami do ogrodu. Piękne są :)
    Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa, też jestem nimi zachwycona :)

      Pozdrawiam
      Lidka

      Usuń