Jest ciepły, letni dzień, za oknami pachną róże.
Wszystkich ogarnęło słodkie lenistwo - wreszcie wakacje. Nawet koty wylegują się leniwie na tarasie i nie chce im się wzajemnie podgryzać.
Wydobyłam z dna szafy różowe szkło.
Teraz można usiąść, zjeść owocowe ciasto z bezową chmurką i popijać kompot z różowej szklaneczki, przez którą świat wygląda jak przez różowe okulary.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz