Chyba każda z nas w dzieciństwie marzyła o cudnym domku w ogrodzie, w którym mogłaby się bawić swoimi lalkami i zapraszać dziewczynki z sąsiedztwa. Ja niestety takiego domku nie miałam, a w związku z tym, że w domu mam samych chłopaków, domek dla lalek raczej nie miał szans powstać. Jednak teraz, gdy chłopacy podrośli ,a ich wieża strażnicza stała opuszczona, wpadłam na pomysł zagospodarowania tego obiektu. Ponieważ w mojej pracowni ciągle powstają nowe lalki, postanowiłam wykorzystać okazję i stworzyłam dla nich dom.
I wreszcie mam upragniony domek dla lalek, a w związku z tym, że wśród potomstwa naszych bliskich jest zdecydowanie więcej przedstawicielek płci żeńskiej, to czuję się w pełni rozgrzeszona. :)
Dziewczyny są zachwycone nowym miejscem zabaw. Od razu zrodził się pomysł na wakacyjną sesję zdjęciową, pozowały również lalki. Jak widać jedne i drugie bawiły się całkiem dobrze.
Był piknik na trawie i spanie w namiocie, a ruda Marlenka przyprawiła Dyzia o szybsze bicie serca. No i mamy pierwszą wakacyjną miłość :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz