sobota, 9 sierpnia 2014

,,Gościniec na Półwyspie"

Podczas ostatniego letniego wyjazdu trafiliśmy do pewnej restauracji, a właściwie ,,Gościńca na Półwyspie" w miejscowości Wysoka. Właśnie skończyliśmy zwiedzanie bunkrów i podziemnych tuneli. Głodni i spragnieni wpadliśmy do gościńca, aby szybko coś zjeść, bo chcieliśmy jeszcze zobaczyć kilka ciekawych miejsc i mieliśmy przed sobą drogę powrotną. Ku naszemu zdziwieniu śpieszyło się tylko nam. Obsługa przemiła, ale nadzwyczaj nieśpieszna. Trochę nas zaskoczyła oznajmiając, że coś konkretnego to dopiero po 14, bo właśnie rozpalają grilla- a teraz to tylko ciasto i kawa. Przez chwilę rozważaliśmy zmianę miejsca, gdy nagle dojrzeliśmy tabliczkę z napisem ,,NIE MAMY CZASU DLA LUDZI, KTÓRZY NIE MAJĄ CZASU". Wpatrywaliśmy się w tabliczkę przez dłuższą chwilę, zaskoczeni, aż w końcu do nas dotarło. Bo właściwie dokąd się tak śpieszymy? Przecież jest piękny, letni dzień, ptaki śpiewają, a my jesteśmy na WAKACJACH! Dokąd tak pędzimy? Kolejne atrakcje nam nie uciekną, a droga powrotna wieczorem będzie znacznie przyjemniejsza. Tak więc rozsiedliśmy się wygodnie, poprosiliśmy o ciasta (były pyszne) i wypiliśmy kawę. Później spróbowaliśmy jeszcze dobrego, lokalnego piwa. Miejsce jest przepiękne. Z przyjemnością obejrzałam cały gościniec, co chwilę odkrywając nowe, urokliwe kąciki. Niewiele brakowało, a przez pośpiech nie zauważylibyśmy urody tego miejsca. Chyba częściej powinniśmy spotykać takie tabliczki ostrzegawcze. Może zwalniając od czasu do czasu choć na chwilę, uda nam się znów dostrzec coś równie pięknego.


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz